Statystyk Statystyk
2709
BLOG

Czy rząd PiS „załatwi” zagraniczne sieci marketów podatkiem od deszczu?

Statystyk Statystyk Gospodarka Obserwuj notkę 44

Wydaje się istnieje bardzo duża korelacja dodatnia pomiędzy powierzchnią sklepu ( a tym samym jego dachu i częściowo również parkingu), a przychodem. Jako wydaje się potwierdzenie tej korelacji niech posłuży przykład : Biedronka ma ok. 2650 sklepów, Lidl ok. 500. Biedronka ma ok.36 mld przychodu, Lidl ok.11. Sklepy Lidla wydaja się średnio być większe od Biedronek, wiec przyjmijmy, że pod względem powierzchni 1 sklep Lidla to ok. 1,5 sklepu Biedronki i policzmy Obrót Lidla i Biedronki na  ich jeden sklep.

Przychód u Lidla na 1 sklep wynosi ok. 22 mln na jeden sklep , u Biedronki ok. 13,5 mln.

Jeśli przyjmiemy ze 1 sklep Lidla = 1,5 Biedronki, to jeśli istnieje istotna korelacja miedzy powierzchnią sklepu a przychodem, to przychód u Lidla powinien wynosić ok. 20,2 mln ( 13,5 X 1,5) Faktyczny przychód w Lidlu wynosi ok.22 mln/sklep, wiec różnica z wyliczeń przy założeniu korelacji miedzy przychodem a powierzchnią jest mniejsza niż 10%.

Powyższe wyliczenie mówi nam, ze wydaje się wcale nie trzeba nakładać podatku na obrót, gdyż  świetnym „estymatorem” obrotu wydaje się być powierzchnia sklepu ( i jego dachu). I wystarczy nałożyć podatek od np. deszczu

http://www.money.pl/gospodarka/statistica/artykul/prawo-wodne-oplata-za-deszczowke-deszcz,138,0,2155146.html

liczony od 1m2 dachu, żeby osiągnąć wynik fiskalny świetnie zbliżony do kwoty uzyskanej od przychodu. Ile by musiał wynosic podatek od deszczu/1m2 żeby Rząd dostał tyle ile zpodatku od obrotu?

Węźmy znowu Lidla- średnia powierzchnia sklepu Lidla to ok. 1100 m2. Czyli 500 sklepów  to ok. 550 tys. m2. Z podatku od obrotu rząd by miał od Lidla ok. 150 mln rocznie.. żeby to samo dostac z deszczu podatek by musiał wynieść ok.300 zł/m2 rocznie, jakieś 25 zł/mies. Sporawo, ale np. za wynajem powierzchni na galeriach sieci życzą sobie nawet 200 zł/m2 na miesiąc i więcej. „Szarpią” i „cyckają” Polaków na kasę wydaje się bez grama litości. Więc niby dlaczego „litość” ma obowiązywać rząd wobec sieci handlowych. Ale jesli 25 zł się okaze za duzo to rząd może, bez najmniejszych obaw o konflikt z Unią Europejską nałożyć na sieci podatek od rzucania cienia przez budynki marketów.

Podatek od rzucania cienia jest uznawany za zgodny z prawem unijnym i w 100% akceptowany przez urzędników z Brukseli. Podatek ten jest z powodzeniem stosowany we Włoszech

http://www.zerohedge.com/news/2015-03-20/italy-theyre-now-taxing-shadows

Gdyby i to było mało, to można rozważyć np. podatek od strat, jakie ponosi państwo polskie nie uzyskując energii elektrycznej z OZE z powierzchni, jaka zajmują markety. Energii która byśmy mogli uzyskiwać, jakby marketów na tej powierzchni nie było. I dzięki „zielonej energii” płacić mniej za np. prawa do emisji CO2.

 

 

Statystyk
O mnie Statystyk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka