Statystyk Statystyk
223
BLOG

ŚDM –czy trwa zażarta walka o pieniądze między Rządem, a Kościołem?

Statystyk Statystyk Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

Powoli wydają się wyjaśniać powody, dlaczego, choć mijają właśnie 3 miesiące od zakończenia ŚDM nadal nie podano oficjalnej kwoty, jaką ta impreza kosztowała polskich podatników.

Według dobrze poinformowanych „wiewiórek” główne powody są dwa :

Pierwszy to konsternacja, zdumienie i niedowierzanie w rządzie Premier Szydło z powodu ostatecznej kwoty rachunku, jakim Kościołowi udało się obciążyć Polskę. Oszacowany całkowity koszt ŚDM, jaki został poniesiony zarówno przez budżet państwa oraz samorządy podobno grubo przekroczył 500 mln złotych, czyli pól miliarda. Kwota jest tak gigantyczna, że po prostu nie wiadomo za bardzo jak wydanie ponad pół miliarda złotych z państwowej kasy na kilkudniową, prywatną imprezę kościelną „sprzedać” społeczeństwu jako „sukces”

Drugi powód to narastająca wśród członków rządu frustracja i absmak z powodu postawy Kościoła. Otóż według tego samego szacunku Kościół jest na tej imprezie ok. 200 mln złotych na plusie, z czego „lwia część”, to podobno wpływy od koncernu Volkswagen za reklamę przez samego Papieża samochodów tej marki. I absolutnie nie zamierza podzielić się zyskami z Polską.

Według „wiewiórek” rząd Premier Szydło zaproponował Watykanowi jego zdaniem uczciwy podział kosztów, a mianowicie taki, że ponieważ impreza ŚDM była deficytowa, a Polska była gospodarzem, to Polska zgadza się na pokrycie całkowitego deficytu imprezy, który po dodaniu zysków od koncernu Volkswagena za reklamę ich samochodów wyniósł ok. 300 mln.

      Czyli innymi słowami propozycja rządu jest taka : Watykan wychodzi na zero a                             Polska finansuje deficyt. Watykan podobno absolutnie nie chciał o takiej propozycji słyszeć.

Sytuacja podobno się zaogniła, gdy o sprawie dowiedział się Jarosław Kaczyński. Na wieść o postawie Kościoła zareagował podobno jak na siebie dość gwałtownie, czemu wydaje się nie należy dziwić, gdyż raczej nikt nie lubi być robiony, szczególnie przez  podobno wielkich przyjaciół w przysłowiowe „bambuko”- i to na dodatek w „bambuko” na grubą kasę.

Zobaczymy co się uda rządowi Premier Szydło uzyskać. 2000 –letnia historia Kościoła uczy, że szanse na jakiś spektakularny sukces raczej nie są wielkie.

Może jednak coś się uda, gdyż podobno Jarosław Kaczyński dowiedziawszy się o wydaje się ewidentnej pazerności Kościoła zasugerował, że jak sprawa nie zostanie załatwiona pozytywnie, to za rządów PiS o jakichkolwiek „ponadplanowych” dotacjach z budżetu Kościół będzie mógł tylko pomarzyć oraz niewykluczone, że rząd podejmie temat tzw. „funduszu kościelnego”.

Podobno krótko po tym, jak wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o „funduszu kościelnym” dotarła do adresatów ze strony kościelnej wystosowana została propozycja polubownego załatwienia sprawy podziału kosztów ŚDM.

Jako podatnicy wydaje się powinniśmy mocno „trzymać kciuki” za powodzenie negocjacji, gdyż każda złotówka „wyrwana” Kościołowi, to mniejsze dla nas koszty np. utrzymania miliona Syryjczyków w Turcji, którym właśnie Unia Europejska za między innymi nasze pieniądze ufundowała milion kart kredytowych na sume 375 mln Euro. Podobno Polskę ten prezent od Unii ma kosztować ok. 80-100 milionów złotych, wiec jakby udało się Watykanowi „wyrwać” choć połowę tego co podobno zarobił na reklamie Volkswagena, to praktycznie idealnie dałoby się „opędzić” tymi pieniędzmi wydatek na Syryjczyków.

http://www.breitbart.com/london/2016/10/28/european-union-offers-million-debit-cards-syrian-refugees-turkey/

 

 

Statystyk
O mnie Statystyk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo